Firma Valve znana jest przede wszystkim z takich tytułów jak Half-Life czy Team Fortress 2. Trzeba przyznać, że obie gry zyskały niesamowity rozgłos i rozkochały w sobie graczy. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie zagramy we wspomniane produkcje niezależnie od miejsca, w którym się znajdujemy. Czy szykuje się konkurencja dla Nintendo Switch? O tym dowiesz się w dalszej części artykułu.
Czym jest Steam Deck?
Jest to przenośna konsola stworzona z myślą o użytkownikach platformy Steam. Za jej pomocą będziemy mogli zagrać w każdy tytuł, który posiadamy w bibliotece. Jeśli w trakcie długiej trasy, np. w pociągu, zdecydujemy się na krótką rozgrywkę w ulubiony tytuł, będziemy mogli zacząć ją tam, gdzie skończyliśmy, grając na komputerze osobistym. Zawdzięczać możemy to chmurze, gdyż platforma steam oferuje taki rodzaj zapisu. Przyznać trzeba, że jest to rozwiązanie niezwykle wygodne i praktyczne. Konsola ta posiada 7-calowy ekran, dzięki czemu rozgrywka powinna być przyjemna (dla porównania Nintendo Switch ma 6.2-calowy). Istnieje szansa, że Steam Deck nie będzie mieć sobie równych, ponieważ już teraz dysponuje on naprawdę pokaźną listą gier. Wszystko to za sprawą integralności, o której wspomniałem wyżej. Do urządzenia możemy podłączyć nawet myszkę i klawiaturę, co w ekstremalnych warunkach może się przydać. O czym również warto wspomnieć to system operacyjny, który został stworzony na potrzeby tego wynalazku. SteamOS – bo o nim mowa, został zoptymalizowany pod kątem gier. To dzięki niemu możemy pozwolić sobie na tak wiele, nie mniej nie ma nic za darmo, ponieważ cena najtańszej wersji konsoli wynosi 1899 złotych.
Specyfikacja konsoli Steam Deck:
- Procesor AMD: APU Zen 2 4c/8t 2.4-3.5 GHz
- Karta graficzna: 8 RDNA 2CUs, 1.0-1.6 GHz
- Pamięć RAM: 16 GB LPDDR5 (5500 MT/s)
Zdecydowanie jest to produkt, który swoją oryginalnością przyciągnie wielu graczy, szczególnie tych, lubiących podróżować. Minusem może okazać się jednak akumulator, gdyż starczyć on może jedynie na 6-7 godzin. Nie jest to mało, nie mniej przy naprawdę długich sesjach może zawieść. Do wyboru będziemy mieć trzy wersje urządzenia, a wszystkie różnią się w zasadzie jedynie dyskiem. Myślę, że najtańsza alternatywa może być tutaj mało rozsądnym wyborem, ze względu na wagę gier, które się obecnie produkuje. Owszem, wszystkie powyższe modele są wyposażone w gniazda microSD, pytanie tylko, czy gry będą na nich funkcjonować bezproblemowo.
- 64 GB wewnętrznej pamięci eMMC – 1899 zł
- 256 GB wewnętrznej pamięci NVMe SSD – 2499 zł
- 512 GB wewnętrznej pamięci NVMe SSD – 3099 zł