Agresywna polityka jaką przyjęła firma Samsung w celu wycofanie wszystkich wadliwych jednostek Galaxy Note 7 przynosi zamierzone efekty. W niedzielnym raporcie podają, że udało się odzyskać już 2.7 miliona z 3.06 mln egzemplarzy Note 7, które trafiły w ręce konsumentów na całym świecie. Oznacza to, że na rynku jest jeszcze 10 % urządzeń, a więc około 300 tysięcy sztuk. Od pierwszego etapu zwrotów Note 7 minęły już trzy miesiące.
Ma to też z związek z tym, że Samsung wysyłał aktualizacje, które ograniczały ładowanie baterii do 60 %. Już 15 grudnia do europejskich egzemplarzy trafi aktualizacja ograniczająca ładowanie jedynie do 30 procent. Od 19 grudnia w USA wszyscy posiadacze Galaxy Note 7 nie będą mogli naładować w ogóle swoich urządzeń.
Samsung informuje również, że na rodzimym rynku, w Korei Południowej w użyciu nadał jest 20 % zakupionych Note 7. Może wynika to z faktu, że w krajach azjatyckich nie wprowadzono żadnych ograniczeń dotyczących ładowania baterii.
Źródło: The Korea Herald, SamMobile